Czy nauczyciel ma wpływ?
Książka Dawida Trippa Zdarzenia krytyczne w nauczaniu. Kształtowanie profesjonalnego osądu stała się kijem włożonym w mrowisko nauczycielskiej refleksji nad samymi sobą.
Praca należąca do mało znanej dziedziny pedeutologii wskazywała potrzebę podejmowania profesjonalnego namysłu nad decyzjami nauczycieli i tym samym podawała w wątpliwość ich świadomą pracę w klasie. Wpisywała się więc w nurt często traktowany w uproszczeniu jako atak na środowisko nauczycielskie. Tymczasem Tripp wskazuje niezwykle pomocne sposoby wzbogacania profesjonalnego warsztatu nauczyciela, stroniąc przy tym od jakichkolwiek ocen i szufladkowania kogokolwiek. Narzędzia analityczne, które proponuje Tripp, są dobrym sposobem na unikanie rutyny dla każdego, kto pracuje z ludźmi. To książka nie tylko dla nauczycieli, choć to właśnie z tego środowiska autor czerpie przykłady, które służą mu do snucia pewnych uogólnień.
Tripp zaprasza nas do wnikliwego przyjrzenia się, jaki mamy wpływ na to, co dzieje się w klasie. Dzięki tej metodzie powstaje fascynująca diagnoza własnych przekonań, założeń na temat świata, nawyków myślowych i wreszcie reakcji emocjonalnych, które zostały ukształtowane w przeszłości i tworzą pewne doświadczenie. Istotne jest jakieś zdarzenie krytyczne, które każe nam śledzić nasze działania z boku, patrzeć na nie z perspektywy innych ludzi. Zdarzeniem krytycznym może być wszystko, co pozwoli spojrzeć z dystansu na własną aktywność. Ponieważ zadanie nie jest łatwe, bo przedmiotem obserwacji nauczyciela jest równocześnie jej podmiot (czyli ten sam nauczyciel), Tripp dostarcza narzędzi tworzących strukturę wspomagającą nasze rozumowanie.
Zdarzenie krytyczne wybiera nauczyciel, który sam siebie obserwuje. Proces ten może się zacząć od opisania zdarzeń za pomocą przymiotników, takich jak: interesujące, błahe, istotne, niemądre itp. Taka klasyfikacja wskazuje na znaczenie wydarzeń, których ona dotyczy. Skoro możemy je opisać, to mają jakieś istotne walory, które czynią je interesującymi. To może być pierwszy krok do analizy.
Kolejny sposób to określanie wybranych zdarzeń jako typowych lub nietypowych, przy czym zarówno pierwsze jak i drugie mogą być ważne ze względu na tropienie powtarzalnych lub wyjątkowych przyczyn, które leżą u ich podstaw.
Wybór zdarzenia może też nastąpić przez zestawienie naszego opisu tego zdarzenia z opisami istniejącymi w literaturze naukowej i skonfrontowanie własnego wnioskowania z wnioskami innych.
Interesującą ścieżką jest także analiza zdarzenia pod kątem potwierdzania własnych przekonań obserwatora na temat uczniów lub uczenia, albo zaprzeczania im.
Każda z opisanych wyżej strategii wyboru zdarzenia krytycznego i dalsza praca nad nim wymaga jednak otwartości i wzięcia w nawias własnych przekonań i przyzwyczajeń myślowych. Należy je traktować z szacunkiem, ale tylko jako jedną z wielu możliwości. Na przykład niezadowalające zachowania uczniów w reakcji na nasze propozycje lub polecenia (westchnienia, protesty, trudne do zaakceptowania miny) interpretujemy zwykle zgodnie z dotychczasowym doświadczeniem, utrwalonymi opiniami innych nauczycieli lub tendencją do eliminowania własnego wpływu na te zachowania. Te interpretacje mogą być prawdziwe, ale wzięcie ich w nawias daje szansę na odkrycie nowych metod zwiększania własnej skuteczności w interakcji z uczniami. A może jednak potrafię inaczej o tym mówić?
Do samej analizy zdarzenia Tripp proponuje rozmaite strategie. Pokażemy tu kilka przykładowych.
Plusy, minusy, interesujące – to rozważanie poszczególnych elementów zdarzenia pod kątem ich wartości dla mnie. Pozwala ono odkrywać nowe perspektywy analizy – choć same pomruki niezadowolenia uczniów są raczej minusem, to fakt, że wyrażają emocje jest plusem, bo to znaczy, że nawiązuję z nimi kontakt. Interesujące jest też, czy właściwie interpretuję ich zachowania.
Odwrotność – to zamiana myśli o zdarzeniu na jej przeciwieństwo i sprawdzanie, jak ta inwersja działa. Zdanie: „Nie powiem koleżance o złym zachowaniu ucznia z jej klasy wychowawczej, bo się na mnie obrazi.”, zamienię na: „Powiem koleżance i zadbam o to, by wiedziała, jakie mam intencje.”.
Co się nie zdarzyło – jest próbą dostrzeżenia tego, co nie zaszło w tym zdarzeniu, a co mogło zaistnieć, czego nie zrobiłem ja albo moi uczniowie, a co mogliśmy zrobić. Ta analiza może wskazać alternatywne strategie postępowania lub pokazywać wartość edukacyjną zdarzenia z innej perspektywy. (Uczniowie nie odmówili wykonania zadania – co ich do tego skłoniło oprócz strachu?).
Dlaczego? – to ciekawa i prosta strategia polegająca na zadawaniu kolejnych pytań w odniesieniu do zdarzenia i udzielaniu kolejnych odpowiedzi. Ta strategia zmusza do zwerbalizowania własnych przekonań na temat tego, co dzieje się w klasie, a także pozwala przyjrzeć się, jakie interpretacje same nam się narzucają i dalej ich już nie analizujemy.
Zbliżamy się tu do takich osobistych uwarunkowań konkretnych działań nauczyciela, jak: własne teorie na temat szkoły, uczenia i roli nauczyciela czy reakcje emocjonalne, które mogą zniekształcać racjonalny ogląd sytuacji. Posłużymy się tylko jednym przykładem: Gdy złoszczę się na uczniów, ponieważ jestem bezradny wobec ich obojętności na moje próby zainteresowania ich tematem, to łatwiej mi uznać, że są niewyuczalni, niż szukać jeszcze innych sposobów przyciągnięcia ich uwagi albo zaprosić ich do rozmowy o tym, co sprawia, że nie chce im się uczestniczyć w lekcji. To prosta psychologiczna reguła, ale jej uwzględnienie w analizie własnej pracy wymaga dystansu do siebie…
Zapraszamy do lektury książki Trippa i na nasze warsztaty poświęcone tej tematyce:
Dawid Tripp, Zdarzenia krytyczne w nauczaniu. Kształtowanie profesjonalnego osądu, Warszawa 1996.
Dowiedz się więcej o zdarzeniach krytycznych w pragmatyce nauczania >>